grudnia 01, 2020

Liszkowski Witold – Struktury Osobiste, opis projektu


Opis projektu

Cztery wielkoformatowe obrazy
zrealizowano z okazji 40-lecia działalności artystycznej
w ramach stypendium Funduszu Popierania Twórczości


Obrazy o wymiarach 180×180 cm zrealizowano
w czarno-białej i szarej tonacji barwnej. 
Natomiast każdy obraz składa się z czterech modułów
o wymiarach 90×90 cm.

Wielkoformatowe obrazy są kontynuacją cyklu Struktury Osobiste. Abstrakcje odwołują się do swoistej kosmogonii i intuicyjnej energii wewnętrznej autora. Znaczone są na płaszczyznach światłocieniowego obrazu subtelnym piórkiem graficznym. Labirynty i skłębienia kreskowo-liniowe podporządkowane są intuicji i emocjom autora, ale mają również własny swoisty porządek, podobnie jak cała otaczająca nas natura.

Artysta ukończył Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu
– Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby (1979). Dyplom
Pytania zrealizował w Katedrze Grafiki u profesora Jana Jaromira Aleksiuna. Promotorem pracy dyplomowej był profesor Konrad Jarodzki. Artysta jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków Okręg Wrocławski oraz kilkukadencyjnym członkiem Zarządu.






listopada 20, 2020

Biografia artystyczna


Artysta jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych). W roku 1979 ukończył Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby, dyplom Pytania. Uzyskał tytuł magistra sztuki pod kierunkiem prof. Jana Jaromira Aleksiuna (grafika) i prof. Konrada Jarodzkiego (malarstwo). W 1979 roku otrzymał Medal im. Andrzeja Wróblewskiego – odznaczenie przyznawane studentom szkół artystycznych. 

W latach 1977–1980 działał w grupie twórczej Sztuka i Teoria (wspólnie z Andrzejem Sapiją oraz Marią Zmarz-Koczanowicz), łącząc praktykę artystyczną z refleksją filozoficzną. Od 1995 tworzy cykle malarskie i rysunkowe Struktury Osobiste, instalacje malarskie Pokoje Sztuki oraz pokazy i projekcje multimedialne Sztuka Zjawiskowa. W latach 1997–2006 prowadził autorskie wykłady w Wyższym Studium Fotografii AFA we Wrocławiu, 2006–2009 w Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta. Od 2004 członek Zarządu Okręgu ZPAP we Wrocławiu. Od 2013 wiceprezes Fundacji OK,ART. Pracuje w Teatrze Polskim we Wrocławiu i w Ośrodku Kulturalnej Animacji Podwórkowej. W 1997 otrzymał stypendium Ministra Kultury i Sztuki, w 2008 stypendium Zarządu Województwa Dolnośląskiego, w 2013 nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego w dziedzinie kultury i sztuki, w 2014 Złotą Odznakę ZPAP. Uczestniczył w wielu festiwalach artystycznych, m.in.: Festiwal Teatru Otwartego, Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans, Nowe Horyzonty, Dolnośląski Festiwal Sztuki. 

Jest autorem ponad osiemdziesięciu indywidualnych wystaw i pokazów multimedialnych w kraju i za granicą, zrealizował liczne akcje uliczne i happeningi.

2015 − Dzikie pola. Historia awangardowego Wrocławia, udział w wystawie zbiorowej
2008 − Stypendium Zarządu Województwa Dolnośląskiego
1997 − Stypendium Twórcze Ministra Kultury i Sztuki

Sztuka tak jak miłość jest bezwarunkowa i konieczna
W. Liszkowski

oprac.©kk

października 25, 2020

Śnieciński Marek – Powaga gry


Powaga gry – twórczość Liszkowskiego

fragment

Witold Liszkowski przy pomocy swej sztuki i rozmaitych języków sztuki toczy nieustanną grę z przestrzenią i czasem. Ta gra, choć niekiedy sprawia wrażenie niefrasobliwej i swobodnej zabawy o mało precyzyjnych regułach, naznaczona jest jednak ogromną powagą. Jej stawką jest bowiem zrozumienie natury naszego uwikłania w czas i przestrzeń, nasze relacje z nimi, powody niemożności ich ogarnięcia i nazwania słowem czy obrazem.

W cyklu realizacji, zatytułowanych Struktury magiczne (niekiedy artysta nazywa je Strukturami osobistymi i myślę, że oba tytuły można stosować tu zamiennie), Liszkowski uważa siebie, słusznie zresztą, za malarza. Jest to jednak malarstwo szczególnego rodzaju, gdyż Witold Liszkowski jest malarzem, który myśli linią, który przygląda się malarstwu, językowi malarstwa z dystansu, który uzyskuje, przenosząc się w paradygmaty innych języków sztuki. Po pierwsze – spogląda na nie z perspektywy świata zdefiniowanego kreską. Patrzy, jakie oblicze ujawni obraz malarski, gdy skonfrontowany zostanie z podniesioną do rangi absolutu linią. Na ile obroni swą tożsamość i swą odrębność. Po drugie – mam wrażenie, że realizowany przez wrocławskiego artystę projekt Sztuka zjawiskowa, w którym łączy on rozmaite rodzaje wizualnej i dźwiękowej wypowiedzi, również można potraktować jako próbę spenetrowania pojemności języka malarstwa, choć z pewnością nie jest to jedyna sfera znaczeń, które wiążą się z tymi efemerycznymi, „malarskimi” projekcjami. Warto chyba przy tym zwrócić uwagę, że w obu przypadkach artysta kwestionuje klasyczną, dwudziestowieczną definicję obrazu, jako wyodrębnionej płaskiej powierzchni, na którą nałożone zostały barwy.

W jego pracach obrazy wydają się być pozbawione ram, rozrastają się na całą przestrzeń, podobraziem może stać się wszystko, co znajdzie się w zasięgu ręki i wzroku malarza. Równocześnie obraz przestaje tu funkcjonować jako trwała, niezmienna struktura, w jego przestrzeń wkraczają bowiem także elementy owego szczególnego podobrazia, które stają się zarazem jego malarskim budulcem. Mamy więc tu do czynienia z malarstwem w przestrzeni, choć pewnie słuszniej można by je określić jako malarstwo stwarzające przestrzeń, kreujące nowe przestrzenne jakości.


oprac.© kkuzborska