Przez chwilę wydawało mi się, że jestem tam, gdzie być niepodobna
Domyślałem się istnienia istot, których dostrzec nie można
Wyczuwałem dziury, których nie widziałem
Wszystko wokoło krzywiło się i załamywało
Przestrzeń pulsowała i umykała
Byłem wchłaniany przez otchłań której nie rozumiałem
Byłem poza przestrzenią
Było nic
Ale przecież byłem
A może nie było nic
Ale mnie nie było
Byłem poza przestrzenią
oprac.©kk